Gryglas: Nie obejrzę tego filmu, tak jak nie czytałem "Mein Kampf"
– Czy Kościół nie poradził sobie z tą sprawą? Myślę, że mógł zrobić więcej i z tym się zgadzam. Przyjmuje za dobrą monetę oświadczenie abp. Wojciecha Polaka i wierzę, że to nastawienie Kościoła się zmieni – powiedział dziennikarzom w Sejmie Gryglas.
Pytany dlaczego nie oglądał dokumentu Tomasza i Marka Sekielskich "Tylko nie mów nikomu", poseł odparł: – Nie oglądałem spektaklu "Klątwa", nie oglądałem też filmu "Kler", dlatego że wysłuchałem redaktora, który przygotowywał ten film. W moim przekonaniu to nie było obiektywne nastawienie do sprawy – stwierdził.
Gryglas tłumaczył, że widział jedynie fragmenty filmu Sekielskich. – Nie twierdzę, że to są fikcyjne obrazy, ale rzeczywistość można przedstawiać w różny sposób. Raz jeszcze podkreślam: to marginalne zjawisko i nie można tutaj stosować uogólnień na cały Kościół, na wspólnotę ludzi wierzących – mówił.
Na uwagę dziennikarki, że trudno komentować coś, czego się nie oglądało, polityk odparł: – Pani redaktor, ja nigdy nie przeczytam "Mein Kampf", ale mogę powiedzieć, że ta książka prowadziła do zbrodni największej na świecie.
Dopytywany, czy film Sekielskich zestawia z książką Adolfa Hitlera, Gryglas odpowiedział: – Nie, daje pani tylko przykład.